Po Pantanalu i króciutkim pobycie w Brazylii wróciliśmy do Chiquitanii słynącej z XVIII wiecznych redukcji jezuickich...
W czasach kolonialnych, ta część kontynentu była ważnym miejscem strategicznym dla Hiszpanów, ponieważ tamtędy prowadził szlak łączący Altiplano (i srebro tam wydobywane) z resztą zachodnich kolonii. Na drodze swobodnego przepływu dóbr stała ludność autochtoniczna,
indigenos, których, w regionie Chiquitanii (nazwa Chiquitania pochodzi od drzwi tradycyjnych domostw, w których drzwi były małe,
chiquito oznacza "mały"), było około pięćdziesięciu grup i których najeźdźcy jakoś nie mogli podbić i spacyfikować. Sytuacja ta popchnęła władze kolonialne do wystosowania prośby do zakonu Jezuitów, by zajęli się "opanowaniem" regionu. Zakon chętnie podjął się zadania. Miał już stuletnie doświadczenie misyjne w Ameryce Południowej i wypracowali generalną strategie postępowania z Indianami.
|
IHS, synbol Jezuitów, sufit jednego z kościołów w Chiquitanii (San Miguel) |