niedziela, 1 stycznia 2017

Jak rosną ananasy?

W Amazonii będąc, w małej wiosce nieodległej od Iquitos, popróbowaliśmy sławnej ayahuasca. Cóż, ściemniać nie będziemy: nam nie smakowało. Oczyściło nas niemiłosiernie i nieprzyjemnie na wszelkie strony i niewiele więcej... Może mentalnie, duchowo nie potrzebowaliśmy się oczyszczać? Podobał nam się za to pobyt u szamana, który udostępnił nam moskiterową chatkę pośrodku selvy (lasu amazońskiego) i robił nam ziołowe ablucje. 

Pospacerowaliśmy tam też trochę po okolicznych chaszczach, choć nie zapuszczaliśmy się za daleko, bo poruszanie się w tamtejszym morzu roślinności w sandałach nie jest zbyt odpowiedzialne. Dopiero w kolumbijskiej Letici wdzieliśmy gumowce i zrobiliśmy kilkugodzinny trekking po lesie amazońskim, ale nie sami, potrzebowaliśmy przewodnika. Niedaleko Letici w tamtejszym parku linowym wspięliśmy się na wysokość 30 m, w zielone korony selvy. Super sprawa, polecamy:) A do Kolumbii dostaliśmy się rzeką Amazonką.

Amazonia zaskoczyła nas wielokrotnie. To właśnie w Amazonii dowiedzieliśmy się, w jaki sposób rosną ananasy. Wcześniej nie mieliśmy żadnych wyobrażeń w tej dziedzinie, właściwie nie zastanawialiśmy się na tym. Ananasy rosną cudownie, jak kwiatki:) Co za zaskoczenie!

Do zobaczenia po Kubie, w Meksyku i gdzie tam nas jeszcze zawieje!* 

Kiciuś, ulubieniec pracowników parku linowego

A to stworzonko spotkaliśmy w Iquitos

Chatka dla podopiecznych szamana

Okolice Letici


Ananas:)

Ananas drugi raz

Mim w koronach selvy






 * Mimy wyruszyły w grudniu na Kubę, gdzie zabalowały miesiąc. Podczas gdy my tutaj w Polsce bezowocnie wypatrywaliśmy w Wigilię pierwszej gwiazdki, Mimy grzały swoje półpupki w gorącu tej jedynej najjaśniej świecącej... Nowy Rok przywitały Mimy już w Meksyku. Czekamy na opowieści...


Copyright 2014-2020 by mal_chiste. All rights reserved.