niedziela, 24 maja 2015

Salta, la Linda

Im bliżej Boliwii, tym więcej ludzi o ciemnej karnacji - indigenos, czyli rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej i mestizos - mieszańców. W północno-zachodnich regionach Argentyny, Salcie i Jujuy, indigenos, to głównie spadkobiercy kultury inkaskiej, którzy zachowali elementy tradycji poprzedzających czasy imperium (głównie Aymara i Quechua). Oczywiście, choć przeszłość jest tu ciągle żywa, wpływ cywilizacji europejskiej obecnie dominuje, dając całkiem ciekawy kociołek synkretyzmu kulturowego, który się tutaj warzy (synkretyzm = połączenie różnych elementów wzajemnie na siebie wpływających w jedno).

Spróbujmy to zobrazować. Napotkany przez nas pastor, prowadzący działania misyjne na północy Argentyny, opowiadał nam, że mieszkańcy etniczni mimo, że określają się chrześcijanami, nadal praktykują stare obrzędy... Na przykład, podczas karnawału, następuje ¨odkopanie diabła¨ reprezentowanego przez szmacianą lalkę zakopaną poprzedniego roku. Jest to czas, kiedy wszelkie tabu można łamać, reguły moralne zostają zawieszone, wszelkie grzeszki są dozwolone i nie liczą się one na konto zbawienia. Uczestnicy tego katarktycznego festiwalu piją na umór, uprawiają wolną miłość... Po trzech tygodniach, ¨diabeł zostaje zakopany¨ i życie wraca do swego normalnego biegu;)

Salta i Jujui, te dwa regiony były naszym celem od dawna (cóż, podróż przez Argentynę trochę się przeciągnęła...), ale zanim w końcu tu dotarliśmy, to zdążyliśmy jeszcze zwiedzić śliczny zakątek regionu Tucuman - Tafi del Valle. Już tutaj można zaobserwować ślady kultur prekolumbijskich, rzucała się w oczy bandera zwana WIPHALA, która współcześnie symbolizuje m.in. filozofię i solidarność etnicznych ludów andyjskich.

Resultado de imagen para wiphala
Wiphala



Siedem barw Wiphali 
nawiązuje do spektrum światła widzialnego
i ma znaczenie symboliczne:

  • CZERWONY- Ziemia i lud Andów
  • POMARAŃCZOWY – społeczeństwo i kultura
  • ŻÓŁTY – energia
  • BIAŁY – czas
  • ZIELONY– surowce naturalne
  • BŁĘKITNY – niebiosa
  • FIOLETOWY – rząd andyjski i determinacja






Salta nie bez przyczyny dostała przydomek la linda, co znaczy "śliczna", bo w istocie jest to region zachwycający, który momentami zabiera nas w nieprawdopodobne i różnorodne przestrzenie.

Mirador Tres Cruces, Quebrada de las Conchas

Nam najbardziej podobała się Quebrada de las Conchas, okolice Cachi i la puna, czyli płaskowyż andyjski.

Quebrade de las Conchas, znana także jako Quebradae de Cafayate, można określić, jako ogród działania czasu, wiatru i wody. Spędziliśmy tam ponad dwa dni, przemierzając dystans ponad 25 km i podziwiając jej cudne wnętrze.

Las Ventanas, Quebrada de las Conchas. Można dopatrzeć się Mima;)
Quebrada de las Conchas
La Yasera, Quebrada de las Conchas
Los Estratos, Quebrada de las Conchas
Quebrada de las Conchas
Quebrada de las Conchas 
Quebrada de las Conchas  uformowała się w erze Mezozoiku i Kenzoiku (90-60 mln lat temu). 
Niegdyś było tu morze, a dziś miejsce pełne skamielin, które Mimy mogą odkrywać. 

Cafayate, miejscowość nieopodal Quebrady, podobnie jak i cala Dolina Calchaquies słynie z dobrego wina. Potwierdzamy! Polecamy!

Winnica w Dolinie Calchaquies
Vasija Secreta

Charakterystyczne dla regionu są połacie suszonej papryki.

Suszenie papryki, okolice Cachi

Z Cafayate pojechaliśmy w kierunku Cachi Ruta 40. W zjawiskowych okolicach Agastaco, rozbiliśmy nasz domek i degustowaliśmy specjały regionu, w tym wino i ser.

W drodze do Cachi, Angastaco

Cachi to maleńka, urocza miejscowość, która zachowała swój kolonialny charakter. Położona jest dość wysoko, na ponad 2500 m n.p.m. Nieopodal znajdują się prainkaskie ruiny, a także Park Narodowy Los Cardones. Nazwa tego parku wzięła się od gigantycznych kaktusów rosnących w tym rejonie. Kaktusy te rosną bardzo wolno. Osiągają nawet 20 metrów wysokości, jeden metr średnicy i mogą żyć ponad 100 lat.

Cachi
Cardones (kaktusy giganty) wśród ruin prainkaskich, okolice Cachi
Kaktusy - giganty
Cuesta del Obispo, okolice Cachi
Cuesta del Obispo, okolice Cachi

Warto dodać, że w stolicy regionu Salta - mieście o tej samej nazwie (całkiem ładnym, jak na Amerykę Południową) - można zbliżyć się nieco do sakralnych realiów Imperium Inków. Znajduje się tam bardzo ciekawe Muzeum Archeologiczne Wysokich Gór (Museo de Arqueologia de Alta Montana - MAAN), o którego kolekcji będzie traktował jeden z kolejnych postów na skróty;)

Konwent Św. Bernarda, Salta
Tradycyjne jedzenie z rejonu Salty. Tamales i humitas, coś, jak kukurydziane gołąbki z dodatkami. Bardzo sycące.
Copyright 2014-2020 by mal_chiste. All rights reserved.