Już w okolicach Santa Cruz zaświtał w mimowych głowach pomysł powrotu na Altiplano i zdobycia jakiejś bardzo wysokiej góry. Ba! Mimy marzyły już o tym od argentyńskiego Cordon de Plata,. Nie miały wielkiego pojęcia o wspinaniu się na takie wysokości, nigdy nie miały raków na butach ani czekanów w łapkach. Boliwia otworzyła im możliwość wynajęcia tanio zarówno sprzętu, jak i doświadczonego przewodnika, który pomógł przełamać te braki..
 |
Mimy na czubku Huayna Potosi, 9 lipca 2015 |