Czasami, podczas podróży autostopem, zatrzymywały nam się dziwaczne pojazdy...
Pan Kierowca zmierzający do kopalni zapytał tylko, czy palimy. Jeśli jesteście ciekawi dlaczego o to zapytał, spójrzcie na ładunek, a nasze siedzisko:)
Jadąc tak na tych pakunkach jakieś dwie godziny po wyboistej szutrówce, przypomniała nam"Cena strachu" Clouzota. Tyle, że naszą nagrodą za odwagę (lub głupotę) nie była kupa pieniędzy, tylko możliwość ruchu tam gdzie ruchu praktycznie nie było.
Pan Kierowca zmierzający do kopalni zapytał tylko, czy palimy. Jeśli jesteście ciekawi dlaczego o to zapytał, spójrzcie na ładunek, a nasze siedzisko:)
Jadąc tak na tych pakunkach jakieś dwie godziny po wyboistej szutrówce, przypomniała nam"Cena strachu" Clouzota. Tyle, że naszą nagrodą za odwagę (lub głupotę) nie była kupa pieniędzy, tylko możliwość ruchu tam gdzie ruchu praktycznie nie było.